Czy pożyczka pod inwestycje to zawsze dobry pomysł? Konopne zbiórki robią wrażenie

Małe przedsiębiorstwa i przedsiębiorcy dopiero stawiający pierwsze kroki w biznesie często stają przed problemem pozyskania kapitału. Naturalną drogą wydają się kredyty bankowe, jednak gdy te drożeją, pojawia się pewien problem. Szczęśliwie alternatywne formy pozyskiwania pieniędzy na inwestycje są dziś coraz łatwiej dostępne.

Metody pozyskiwania kapitału

Niektóre wydatki niezbędne do poczynienia w toku prowadzonego biznesu wymagają środków pieniężnych. Nie wszystko można wynająć czy wyleasingować – za remont budynku czy pensje pracowników trzeba zapłacić realnymi pieniędzmi. Gdy firma się rozwija, czasem musi na początku włożyć więcej niż przynosi, by zbudować zdolność przynoszenia większych zysków – dzięki działalności badawczej, zwiększeniu skali czy zatrudnieniu dodatkowych pracowników. Skąd wziąć te dodatkowe środki?

Dostępne są różne sposoby pozyskiwania finansowania zewnętrznego przez firmy. Początkujące często sięgają po dofinansowania: rządowe lub unijne. Te jednak są najczęściej jednorazowe i mają określone wymagania co do branży, wielkości firmy, jej lokalizacji, sprawozdawczości i wielu innych rzeczy. Nie zawsze uda się także pozyskać uwagę funduszy inwestycyjnych czy aniołów biznesu. Dlatego jedną z najpopularniejszych opcji pozostaje tradycyjny kredyt bankowy lub pożyczka gotówkowa pozabankowa.

Pożyczka lub kredyt – kiedy się opłaca?

Inwestycje dokonywane na kredyt w wielu przypadkach są opłacalne. Warunkiem jest przede wszystkim stopa zwrotu z inwestycji – musi być wyższa niż oprocentowanie takiego kredytu. Jeżeli inwestycja nie jest w stanie wygenerować wystarczająco wysokich przychodów, tak by pokryć koszty kredytu i przynieść dodatkowy zysk, to ten sposób finansowania inwestycji w większości przypadków nie ma sensu. Na szczęście oprocentowanie kredytów inwestycyjnych często ustala się indywidualnie z bankiem, w zależności od rodzaju inwestycji i posiadanego biznesplanu. Banki oferują przedsiębiorcom różne korzyści, jak np. odroczenie spłaty kapitału do czasu zakończenia inwestycji czy warunki dopasowane do specyfiki danej sytuacji. Kredyty opłacają się bardziej przy korzystnych warunkach rynkowych, tzn. przy wysokiej dostępności i niskich stopach procentowych.

Kredyt niesie także inne zalety. Jest szybszy niż emisja papierów wartościowych, powoduje wzrost rentowności kapitału własnego. Czasem może być niezbędny dla utrzymania działalności, w momentach kryzysów i przestojów.

Wymagania konieczne do spełnienia by otrzymać środki

Kredyt bankowy musi być w pewnym stopniu zabezpieczony aktywami firmy, takimi jak nieruchomości lub maszyny. Jest celowy, w związku z czym bank musi wiedzieć, że zostanie on przeznaczony na cele inwestycyjne. Może być więc wymagane przedstawienie odpowiedniego biznesplanu i jego pozytywne zaopiniowanie przez bank. Niestety dla mniejszych przedsiębiorstw zapewnienie odpowiednich zabezpieczeń może być przeszkoda nie do pokonania. W efekcie spotkają się z odpowiedzią odmowną banku.

Mniejsze wymagania mają instytucje pozabankowe, jednak oprocentowanie w ich przypadku jest zwykle wyższe. To sprawia, że tylko najbardziej dochodowe inwestycje opłaca się finansować w ten sposób, w innym przypadku przedsiębiorstwo i tak będzie stratne. Na szczęście istnieje rozwiązanie, które świetnie sprawdzi się nie tylko w przypadku odmowy banku, ale czasem będzie zwyczajnie lepsze niż pożyczanie. Mowa o finansowaniu społecznościowym – czyli pozyskiwaniu finansów od społeczności, która wierzy w sukces naszego przedsięwzięcia.

Co jeśli nie pożyczka? Finansowanie społecznościowe zyskuje na popularności

Finansowanie społecznościowe, czyli crowdfunding, to proces pozyskiwania środków finansowych przez społeczność na rzecz konkretnego celu lub projektu. W Polsce takie zbiórki organizują platformy crowdfundingowe, regulowane przez Komisję Nadzoru Finansowego.

Korzyści, które są oferowane inwestorom w zamian za powierzenie środków na cele przedsięwzięcia, są różne i zależą od rodzaju projektu i rodzaju crowdfundingu. Mogą obejmować np. wcześniejszy dostęp do produktów lub usług, podziękowania, nagrody pieniężne, certyfikaty lub udziały w firmie w postaci akcji. Z punktu widzenia inwestora szczególnie atrakcyjny wydaje się ten ostatni, zwany crowdfundingiem inwestycyjnym lub udziałowym.

W przypadku, gdy zbiórka nie osiągnie zamierzonej kwoty, inwestorzy otrzymują zwrot swoich pieniędzy, a zbiórka zostaje zamknięta. Inwestorzy nie ponoszą więc ryzyka związanego z brakiem popytu ze strony innych osób. Ryzykują natomiast tym, że spółka nie zrealizuje swoich celów, nie będzie się rozwijać w zamierzony sposób, a posiadane przez nich akcje nie zyskają na wartości. Ryzyko to jest jednak obecne zawsze, gdy inwestuje się w akcje.

Gwiazdy polskiego crowdfundingu

Najświeższym przykładem udanego crowdfundingu udziałowego jest firma Kombinat Konopny, która w najnowszej emisji akcji, z lutego 2023, pozyskała 4,5 miliona złotych od inwestorów w niecałe trzy godziny. We wszystkich akcjach pozyskała już w ten sposób ponad 13 milionów złotych i czterocyfrową liczbę akcjonariuszy. W grudniu 2021 ustanowiła niepobity do dziś rekord czasu trwania emisji – 7 minut wystarczyło wówczas, by inwestorzy kupili akcje za łączną kwotę 4,5 miliona złotych, o czym pisały nie tylko konopne portale branżowe, ale także te traktujące o biznesie i finansach. Takie zainteresowanie inwestorów to nie tylko wyraz zaufania do spółki, ale także do całej branży konopi.

Pomiędzy pierwszą a drugą emisją Kombinatu podobny efekt uzyskała inna firma konopna – CanPoland, która zebrała 4,4 miliony w 11 minut. Nie jest to więc odosobniony przypadek. Rekord kwotowy należy zresztą do przedstawiciela innej branży – do spółki Stars.Space, która zebrała jedynie niewiele więcej: 4,55 miliona. Będzie mógł zostać pobity dopiero po 10 listopada 2023 – obecnie limit kwotowy takich zbiórek to 1 milion euro. Zgodnie z prawem Unii Europejskiej zostanie podniesiony do 5 milionów.

Od 2012 roku do końca października 2021 polskie spółki pozyskały łącznie niemal 300 milionów złotych. W samym 2021 roku liczba ta wyniosła około 100 milionów, czyli jedną trzecią z 9-letniego okresu analiz pochodzących z raportu Związku Przedsiębiorstw Finansowych. To doskonale obrazuje wzrost popularności crowdfundingu.

Dane pochodzą z portalu: hemplo.pl

Internet uczynił finansowanie społecznościowe łatwiejszym i szerzej dostępnym, czym przyczynił się do wzrostu jego popularności w ostatnich latach. Dzięki crowdfundingowi udziałowemu można stosunkowo łatwo przeprowadzić publiczną emisję akcji firmy i szybko pozyskać nowe środki – i nowych inwestorów. Jest to proces nieporównywalnie szybszy i łatwiejszy do debiutu giełdowego, dostępny nawet dla małych spółek, będących w początkowych fazach rozwoju. Często jest też łatwiejszy od pozyskania kredytu bankowego – bywa też bardziej opłacalny. Wszystko jednak zależy od konkretnej sytuacji danego przedsiębiorstwa.